Wiem, że kilka osób zagląda czasem na bloga mego, pomimo, że nie zostawiacie jawnych śladów :D - wielkie dzięki , dlatego przepraszam,za tak dluuuuuuugą nieobecność, która spowodowana była brakiem dostępu do świata wirtualnego; nie ma sensu rozpisywać się nad tym, ważne , że już jestem i postaram się jakoś małymi kroczkami uzupełnić bloga, dużo pracy ale jakoś się zmobilizuję i mam nadzieję ogarnę .
Wczoraj z racji tłustego czwartku pokusiłam się na zrobienie pączków, a raczej dzieci męczyły o nie :))) wyszły strasznie późno, bo opychaliśmy się tuż przed godz. 23 ale co tam, raz w roku można, porządny pączek z kubkiem ciepłego mleka hihiii
a żeby nie było, że z moich prac szyciowych nic nie ma, pokażę kawałek strasznie wymiętolonej kanwy którą właśnie wyszywam, nie powiem co to jest - na razie :) mam nadzieję, że wyjdzie tak jak powinna, inne prace też będą tylko muszę mieć natchnienie do robienia zdjęć :)))
Pozdrawiam serdecznie - Ania :)