poniedziałek, 28 listopada 2011

Narzuta

Nareszcie udało mi się zrobić zdjęcia i mogę w końcu pokazać narzutę którą obiecałam wieki temu :)
Dziękuję wszystkim którzy zagladają na bloga, bo ja sama znowu strasznie go zaniedbałam; założenie było świetne, jednak zawsze są jakieś inne priorytety i moje przyjemności schodzą na dalszy plan... nie to, żebym siedziała bezczynnie i nic nie robiła, ale najbardziej brak mi czasu na pokazywanie tego, czyli poprostu robienia zdjęć :)
hmmmmm chyba wiem jakie bedę miała kolejne postanowienie Noworoczne ...no nic, wracam szybko do narzuty, a mianowicie to taka moja wariacja w stylu '' Felicity Friends'' , namieszałam tkanin i wszystkiego ale jak wiecie bardzo to lubię, efekt jak na załączonych zdjęciach :)
narzuta w kpl z podusią, bo nie moze byc inaczej :))) wymiary 100cmx 170cm
Pozdrawiam Wszystkich Ania :)

sobota, 5 listopada 2011

Notesik ogrodnika i zakładka

Wpadł mi w ręce notesik ogrodnika, taki dodatek do gazety, więc wyszyłam , bo strasznie lubię ten haft krzyżykowy :)





 a wczoraj wieczorkiem czekając na  męża mego i oglądając '' Czystą krew'' czyli   wampirowy serial, machnełam zakładkę do książki :)








na koniec dobre wieści, narzuta skończona, podusia też ;  jutro zrobię zdjęcia i pokażę, miłego sobotniego wieczorku, pozdrawiam
Ania

piątek, 4 listopada 2011

Klameczkowe serducho :)

Serduszko miało wisieć na klamce do pokoju Ptysi i wraz z wróżką która dość długo już mieszka na drzwiach - zapraszać do środka  ; w efekcie jednak  zawisło nad łóżkiem bo moje Słonko stwierdziło , że tam jakoś będzie lepiej :)
a niech wiesza gdzie chce, w końcu to jej serduszko i jej pokoik :)))
Powiesiła i od razu dodała `` a jutro uszyjesz na klamkę''... nom, uszyje, uszyje...tylko to JUTRO to chyba już  dwa tygodnie temu było :)
Dzisiaj jednak piątek czyli chwila oddechu od szkolnych obowiązków moich dzieci ,  więc mam ambitny plan skończyć moją wiekszą robótkę, a co to jest ? oczywiście , że narzuta i poducha , lekko pracochłonna no i  przez to chorowanie tak mi się odwlekła w czasie :)))  a przy okazji może gdzieś wyskrobie 5 minut na klameczkowe serduszko :)))







środa, 2 listopada 2011

Jeszcze koszyczki :)))

Koszyczki czy woreczki jak kto woli, uszyłam już chyba nawet nie w 5 a w 2 minuty  bo przecież  w  coś trzeba było te cukierki zbierać :)))
Ptysi oczywiście z pajęczyną , dyniusiowy dla Tymka- przyjaciela mojego Słoneczka :))
Wszystko szyłam z filcu, kostium i woreczki, z racji tempa które musiałam narzucić nie jest perfekt, strasznie tego nie lubie  no , ale nie było czasu :)))






a tyle Ptysia nazbierala slodkosci :)


Halloween

Dziękuję wszystkim , którzy zaglądają na mojego bloga, bo ja sama ostatnio bywam tu od wielkiego dzwonu, znowu chorowanie nas dopadło  i to tak na dobre, szkoda opowiadać,więc przejde odrazu do tego co stworzyłam dosłownie jak to się mówi '' w 5 minut''  lub '' na wczoraj '' w każdym razie na ostatnią chwilę :)  naprawdę zajeło mi to 3 godziny, pomysł pojawił sie nagle przeglądając na prędce jakieś stronki internetowe, wyszło  całkiem nieźle, Ptysia była zachwycona, ponieważ bardzo chciała być pająkiem na Halloween, cukierasów nazbierała cały koszyk i zabawa była super !!!
Nawet zrobiłam parę zdjęć podczas szycia, bo zawsze sobie obiecuję a potem albo baterie nie naładowane albo zwyczajnie nie pomyślę o aparacie, zajęta szyciem ;)
 Miłego oglądania i oceniania ,
 Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
Ania.










A to juz efekt koncowy :)