piątek, 4 listopada 2011

Klameczkowe serducho :)

Serduszko miało wisieć na klamce do pokoju Ptysi i wraz z wróżką która dość długo już mieszka na drzwiach - zapraszać do środka  ; w efekcie jednak  zawisło nad łóżkiem bo moje Słonko stwierdziło , że tam jakoś będzie lepiej :)
a niech wiesza gdzie chce, w końcu to jej serduszko i jej pokoik :)))
Powiesiła i od razu dodała `` a jutro uszyjesz na klamkę''... nom, uszyje, uszyje...tylko to JUTRO to chyba już  dwa tygodnie temu było :)
Dzisiaj jednak piątek czyli chwila oddechu od szkolnych obowiązków moich dzieci ,  więc mam ambitny plan skończyć moją wiekszą robótkę, a co to jest ? oczywiście , że narzuta i poducha , lekko pracochłonna no i  przez to chorowanie tak mi się odwlekła w czasie :)))  a przy okazji może gdzieś wyskrobie 5 minut na klameczkowe serduszko :)))







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz