Witam ,
naprawdę chciałabym częściej bywać na własnym blogu, ale jakoś to chyba nie moja bajka... czasem się zastanawiam , po co mi to? myślę `` zamknę `` ale trochę mi szkoda... wolę chyba jednak od czasu do czasu tu zajrzeć, skrobnąć parę słów i znowu zniknąć... tak wiec nie będzie pisania, pokażę tylko to, co uszyłam bardzo ostatnio,czyli w zeszłym tygodniu. Zdjęcia jak już wiadomo też nie są moja mocną stroną, w sensie oczywiście ,że dużo czasu zajmuje robienie, wstawianie itp.
Tak więc uszyłam Ptysi całkiem klasyczną pudełkową sukienkę , ciapła, milutka ,akurat na zimę :)
Przyznaję, że modelka tym razem była bardzo łaskawa dla mnie :)
* * *
Jak już jestem to jeszcze dorzucę Halloweenowy kostium wiedźmy, oraz trochę słodkości :)
Do następnego, pozdrawiam Ania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz