poniedziałek, 19 września 2011

Poduszka była pierwsza...

Poduszka była pierwsza... a do niej powstała narzuta :)

Łóżko rzecz jasna czymś przykryć trzeba, no więc nawet nie musiałam się długo zastanawiać, tylko ochoczo zabrałam się do pracy :)
Pomierzyłam, policzyłam, coś sobie nawet narysowałam i do dzieła :)))
aaaaaa no i jeszcze musiałam przeprowadzić szczerą rozmowe z moją maszyną co by się za bardzo nie buntowała przy tym szyciu, bo to już starowinka i czasem chyba jej się już nie chce :)))
Tak więc wspólnymi siłami stworzyłyśmy TO !!!
Ptysia szczęśliwa, ja w sumie też jestem zadowolona z efektu, a maszynie obiecałam troszkę odpoczynku, ale nie za wiele, żeby mi z rytmu nie wypadła :D

Narzuta ma wymiary 150cmx100cm i pasuje idealnie :)))

2 komentarze:

  1. piekna narzuta i pieknie sie to zgralo z podusia:)
    ciekawa jestem ile cm ma Twoja narzuta ,moja ma 2 metry na 110cm:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna narzutka, uroku całości dodaje serduszko :)

    OdpowiedzUsuń