Jakoś tak się składa, że akurat w sobotę po południu, albo kończę jakieś szycie z całego tygodnia albo coś mi przychodzi do głowy...
Tak więc oto w taki sobotni czas, powstał ''KREDKOWNIK'' :)
To nasza nazwa ( Ptysi i moja) organizera na kredki, ona uwielbia rysować , malować, wogóle twórcze dziecko :))) ale bałagan przy tym nie do- o-pa-no-wa-nia, wiec pomyślałam , że może te kredki jak będa nie w pudełku tylko na ścianie, to i ona siądzie w jednym miejscu i ja nie będę musiała ciągle patrzeć pod nogi :)))
''Kredkownik'' uszyłam w całości z filcu (dwie warstwy w tym jedna podklejona klejonką) wykończony bawełnianą taśmą.
Trzymając się jeszcze tych sobót, moja bardzo dobra koleżanka ( pozdrawiam Cię Wiolu :) ) poprosiła mnie o uszycie woreczka do szkoły dla synka.
No i masz... woreczek wyglada TAK , pojechał aż do Norwegii :)
Uszyłam go z bawełny, aplikacje z filcu .
super pomysl na te kredki:)
OdpowiedzUsuńa woreczek tez fajowy i jaka podroz przebyl:)
pozdrawiam