niedziela, 18 września 2011

Sobotnie popołudnie :)

Jakoś tak się składa, że akurat w sobotę po południu, albo kończę jakieś szycie z całego tygodnia albo coś mi przychodzi do głowy...
 Tak więc  oto w taki sobotni czas,   powstał ''KREDKOWNIK'' :)
 To nasza  nazwa ( Ptysi i moja) organizera na kredki, ona uwielbia rysować , malować, wogóle twórcze dziecko :))) ale bałagan przy tym nie do- o-pa-no-wa-nia, wiec pomyślałam , że może te kredki jak będa nie w pudełku tylko na ścianie, to i ona siądzie w jednym miejscu i ja nie będę musiała ciągle patrzeć pod nogi :)))
 ''Kredkownik'' uszyłam w całości z filcu (dwie warstwy w tym jedna podklejona klejonką) wykończony bawełnianą taśmą.


Trzymając się jeszcze tych sobót, moja bardzo dobra koleżanka ( pozdrawiam Cię Wiolu :) ) poprosiła mnie o uszycie woreczka do szkoły dla synka.
No i masz... woreczek wyglada TAK , pojechał aż do Norwegii :)
Uszyłam go z bawełny, aplikacje z filcu .


1 komentarz:

  1. super pomysl na te kredki:)
    a woreczek tez fajowy i jaka podroz przebyl:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń