No więc tak, będę się streszczać, bo czasu mam niewiele, chciałam trochę uzupełnić bloga, ale chyba nie da rady... kartki już pokazałam, a mam parę innych rzeczy, ale niestety ciasto na strudel już woła z kuchni niemiłosiernie a z drożdżowym nie ma żartów... tak czy siak , pokażę tylko jeszcze nasz wybryk bo Ptysia miała wczoraj Christmas Party w szkole i uparła się na taki kostium, odwlekałam i odwlekałam ale nie udało się, siadłam i uszyłam jak dobra wróżka w jedną noc...
Ptysia rano wstała i była zachwycona, bawiła sie super czyli wszytko tak jak miało być :)
a kostium bardzo wiosenny , totalnie nie tematyka ani świąteczna , ani zimowa, ale co tam , dla mojego Serduszka wszystko- nawet MADAME BUTTERFLY w środku zimy !!!
Zmykam do kuchni, życzę owocnych przygotowań do świąt !!!
Wszystkim odwiedzających mojego bloga - wielkie dzięki, że zaglądacie :)
Pozdrawiam Ania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz