środa, 12 października 2011

Aniołek

Aniołek którego zaraz zobaczycie, nie miał być wcale pokazywany światu, z kilku powodów ;
po pierwsze jest to Aniołek dla mojej córci, całkowicie prywatny(właściwie miał być, bo teraz już nie będzie), uszyty w 5 min, ponieważ  jest dzieckiem trochę chorowitym i taka zaszła potrzeba ;
 po drugie  szyty totalnie na kolanie i niedoskonały , ale chcę pokazać , że nie wszytko zawsze wychodzi i nie ma sie co wstydzić, człowiek musi się całe życie uczyć ;
a po trzecie chcę dodać, że ta anielska niedoskonałość, została ukochana miłością ogromną  od pierwszego wejrzenia więc o żadnych poprawkach nie było mowy :))) 
Aniołek wygląda tak :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz